Joanna Krzysztofik Joanna Krzysztofik
396
BLOG

Aborcja / przemoc wobec dzieci / samotne matki.

Joanna Krzysztofik Joanna Krzysztofik Rozmaitości Obserwuj notkę 5

 

            Obecnie polskie prawo zezwala na aborcję w trzech przypadkach [http://www.doz.pl/czytelnia/a1285-Aborcja_czyli_kiedy_prawo_zezwala_na_przerwanie_ciazy.
http://e-aborcja.pl/aborcjaaprawo.php ]:
• badania parenteralne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu, wtedy ciąże można przerwać do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem ciężarnej kobiety; wystąpienie tej okoliczności stwierdza lekarz inny niż przeprowadzający zabieg.
• Jeśli ciąża stanowi zagrożenie dla życia kobiety – brak terminu końcowego.
• Jeśli ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego – do 12 tygodnia ciąży (do I trymestru).
 
          Ponieważ to niezwykle delikatny temat, to czy wykonać ten zabieg trzeba zostawić w gestii kobiet i ich rodzin, dlatego nie będę się spierać na temat podanych wyżej punktów. Jestem w stanie zrozumieć jeśli kobieta dokonuje aborcji z tych trzech powodów. Np. wiadomo że kobieta zgwałcona może być przerażona świadomością że urodziłaby dziecko człowieka który ją skrzywdził. Jednak aborcję dziecka z „wpadki” (przez co rozumiem bezmyślne uprawianie seksu bez jakiejkolwiek antykoncepcji, która jest dziś powszechnie dostępna), lub dlatego że okaże się ono „przeszkodą” w karierze uważam za karygodną.
            Kobieta w trudnej sytuacji materialnej ma jeszcze gorzej. Jednak gdy może liczyć na czyjąś pomoc (rodzina, ojciec dziecka), to dobrze. W przeciwnym razie jej położenie jest bardzo złe i tym bardziej jest ona przerażona wizją zostania samotną matką. Wpada w panikę i aborcja wydaje się dla niej jedynym wyjściem. Tu sytuacja jest również dwubiegunowa, z jednej strony niewinne dziecko, a z drugiej kobieta która z powodu warunków materialnych może nie być w stanie go wychować (nawet jeżeli tego chce).
Jeśli chodzi o pomoc ze strony państwa, to weźmy pod uwagę skąpość zasiłków rodzinnych, mało mieszkań komunalnych, czy miejsc w żłobkach i przedszkolach. Na dodatek nie wiadomo czy ktoś nie chce zasiłku wyłudzić. Dlatego urodzenie i wychowanie dziecka oznacza drastyczne obniżenie poziomu życia.
Chociaż są też kobiety które decydują się samodzielnie wychowywać dziecko, czy też żyć w związku nieformalnym z jego ojcem właśnie z powodu zasiłków dla samotnych matek.
Mamy też pary które z przyczyn biologicznych nie mogą mieć dzieci, a bardzo tego pragną, ale jeśli zdecydują się na adopcję to jej procedury są długie i skomplikowane, na dodatek nie zawsze dobre. Popatrzmy na głośną ostatnio sprawę rodziców zastępczych z Pucka
            A co jeśli rodzice płodzą dzieci tylko dla tych wszystkich zasiłków bo uważają to za łatwy zarobek? Co jakiś czas dowiadujemy się o noworodkach w śmietniku, zwłokach dzieci w beczkach czy domowym piecu, czy utopionych przez partnerów rodziców, itp. Niestety często ma to podłoże ekonomiczne. No bo czemu każdy taki przypadek dotyczy rodzin biednych?  
Może dlatego część matek które zaszły w ciążę nie z chęci posiadania dziecka nie zawsze zrzekają się oficjalnie praw do niego na porodówce czy zostawiają je w „oknach życia” (co jest o tyle dobre dla dziecka że nie naraża go na utratę zdrowia fizycznego)?
            Dlatego mówię: skończcie z tymi wszystkimi zasiłkami i przymusowym ubezpieczeniememerytalnym!
Wtedy co poniektórzy bardziej pomyśleliby nad tym czy chcą mieć dzieci i dlaczego, czy żeby dostać1000 zł [które wydadzą na alkohol, a dziecko wyrzucają do śmietnika (podkreślam, nie mówię że wszyscy tak robią)], czy by obdarzyć je miłością. Zastanowią się też tysiąc razy zanim zaczną się nad nimi znęcać.
            Będą musieli, jak przystało na rodziców, postarać się o jak najlepsze wychowanie i edukację dla dzieci by mieć w nich oparcie na starość. Będzie ich na to stać gdy edukacja będzie sprywatyzowana ( http://polskatonaszdom.salon24.pl/465174,nie-no-do-jasnej-cholery-zrobmy-cos-z-tym-szkolnictwem ).
Ci którzy na pewno chcą mieć dzieci będą mogli odłożyć więcej pieniędzy na ich utrzymanie. Jeśli dziecko które się urodzi / zostanie adoptowane będzie miało poważną chorobę, będzie można przeznaczyć pieniądze na jego leczenie. Będzie mniej aborcji i dzieci w domach dziecka.
 

[niedostępny]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości