Joanna Krzysztofik Joanna Krzysztofik
394
BLOG

Skąd to bezrobocie?

Joanna Krzysztofik Joanna Krzysztofik Gospodarka Obserwuj notkę 1

 

          Ogłaszają się z tymi zakichanymi europejskimi inkubatorami przedsiębiorczości i innymi „pomysłami na biznes” i nie widzą lub co gorsza (i co bardziej prawdopodobne) udają że nie widzą że prawdziwe przyczyny bezrobocia, a co za tym idzie - zastoju gospodarczego, są inne niż brak zdolności czy przedsiębiorczości ludzi.
1. Wysokie podatki.
          Niższe podatki -> niższe ceny towarówi usług -> wyższe zarobki zarówno pracowników jak i pracodawcy. A obecnie trzeba odprowadzać od pensji pracownika różne składki (m.in. na obowiązkowe ubezpieczenia pracownika).
2. Zasiłki.
          Naprawdę są takie wspaniałe? Niektórzy specjalnie nie pracują lub pracują na czarno by dostawać pieniądze od państwa. Najbardziej cierpią na tym ci którym autentycznie noga się powinęła i są bez pracy wbrew swojej woli (zwłaszcza jeśli dodatkowo mają problemy zdrowotne lub ktoś z ich bliskich jest ciężko chory i trzeba pieniędzy na leczenie). bo niewiele dla nich zostaje. 
          Dlatego trzeba walczyć o godną zapłatę za pracę i z tego co się zarobi odkładać na gorsze czasy (wtedy będziemy mogli też wspomóc autentycznie potrzebujących), a nie płacić w podatkach na „pomoc społeczną” by w razie czego mieć zasiłek, który zamiast nas mogą przejąć kompletni lenie.  
          Co do sposobu szukania pracy. Można przecież samemu poszukać ogłoszeń w sprawie pracy w gazecie czy Internecie, lub poprosić o pomoc w tym rodzinę i znajomych. Jak jakaś oferta jest ciekawa - napisanie CV i zadzwonić. Jeżeli się nie zna dokładnych wymagań potencjalnego pracodawcy to można się z nim skontaktować i spytać się. Przecież jak zamieszczają te ogłoszenia to z jakimiś danymi kontaktowymi.  
          Więc po co te urzędy pracy? Przecież ich praca jest bezproduktywna. Odpowiedź jest prosta: dla posad. Oczywiście to nie znaczy że każdy urzędnik to potwór, niektórzy sądzą że naprawdę pomagają, jednak są i tacy którzy chcą tylko ciepłych posadek i pieniędzy za zerową pracę.
          Właśnie, pracownicy urzędów pracy też dostają pensje, a nie można zapłacić tym którzy pracują w konkretnym zawodzie i wytwarzają jakieś dobra.Tworzenie miejsc pracy w sektorze publicznym, równa się ich likwidacji w prywatnym. Ludzie muszą płacić podatki na pensje dla pracowników sektora publicznego, co powoduje zmniejszenie konsumpcji. Jak firma mniej zarobi (mniej pieniędzy dla pracowników i pracodawcy, oraz na rozwój firmy itd.), jej jakość się pogorszy, co zwiększa szansę na upadek.
          Może tu przyjść na myśl mit zbitej szyby:
 

3. Płaca minimalna.
Przy płacy minimalnej np. 1500zł tych którzy zarabiają poniżej tej kwoty, np. 800zł, trzeba zwolnić, bo przedsiębiorstwo nie może zapłacić tyle ile wynosi płaca minimalna bo do pełnej kwoty musi dopłacić. Innymi słowy, produktywność pracownika niższa niż płaca minimalna powoduje że traci on pracę. Jeśli ktoś sprzedaje taniej niż kupi to po jakimś czasie splajtuje.
Płaca minimalna determinuje też wyższe ceny w części branż, co oznacza spadek wartości nabywczej pieniądza. Pracownik, mimo zarobków o ileś tam złotych więcej, kupi za te pieniądze tyle samo lub mniej tego co kupował wcześniej.
          Owszem, jakiś malusieńki procent bezrobocia jest znośny. To determinuje rozwój gospodarczy bo część z bezrobotnych może założyć własne firmy i zatrudnić inną część bezrobotnych.
 
 
Tabela na podstawie wykresu ze strony http://www.trojmiasto.pl/photo.php?id=51680

 

Podatki pośrednie płacone w kupowanych produktach za przeciętną pensję netto w Polsce w 2011 roku.
Wypracowane wynagrodzenie: 3820,98 zł.
Podatek dochodowy – 6 %
219.00 zł
Ubezpieczenie zdrowotne – 7 %
250,46 zł
Ubezpieczenie emerytalne – 8 %
314,76 zł
Ubezpieczenia rentowe –1%
48,38 zł
Ubezpieczenie chorobowe – 2 %
79,01 zł
Składka na ZUS – 13 %
513,74 zł
PP i PGŚP - 2 %
82,24 zł
Podatki pośrednie (VAT + akcyza) - 11 %
424,00 zł
Inne opłaty i podatki - 1 %
50,00 zł                                                 
Zostaje do dyspozycji - 48 %
1839,39 zł
 
 
          Polecam do wysłuchania wykładu prof. Krzysztofa Rybińskiego na temat gospodarki i jak ją trzeba naprawić by ruszyła z kopyta do przodu:
 

 

[niedostępny]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka